Mąż i żona – hodowcy z Città Sant’Angelo w prowincji Pescara (Włochy) są hospitalizowani na oddziale chorób zakaźnych. Według wstępnych ustaleń nie mieli żadnych powiązań epidemiologicznych ze światem zewnętrznym. Na tę chwilę nie określono wektora wirusa. 70-letni mężczyzna był hospitalizowany z powodu innej choroby. W trakcie badań okazało się, że jest zakażony koronawirusem. Wynik badania żony również okazał się pozytywny. Oboje mają zapalenie płuc. Z chorymi zetknęło się około dwudziestu pracowników służby zdrowia. Ich stan zdrowia został poddany kontroli. Procedura zakłada także analizę kontaktów osób, które uzyskały pozytywny wynik testu na obecność Covid-19.
Zdaniem dr Giustino Parruti, lekarza ze szpitala w Pescara musimy wykazać się współodpowiedzialnością obywatelską i społeczną w zaistniałej sytuacji. Wirus, aby trwać, musi się rozmnażać. Jeśli zostanie zatrzymamy na kilka dni, jak mówi Parruti: „umiera i znika ”.
Red.
Tłumaczenie własne za www.ilcentro.it [info z 8.03.2020]: